Pamięć ludzka okazuje się być nietrwała, a po latach nawet najwspanialsze historie odchodzą w zapomnienie lub ulegają zniekształceniu. Powstanie pisma umożliwiło tym czasom przetrwanie. Początki były trudne - węzełki, piktogramy i wszelakiego typu symbole mające za zadanie usprawnić komunikację międzyludzka. Z czasem te prymitywne sposoby przekształcały się w coraz to doskonalsze formy przekazu informacji. Ludzkość zrobiła ogromny krok naprzód - stworzyła jednolite pismo i język.
Z biegiem czasu kolejne kultury nabywały tą umiejętność i tworzyły coraz to doskonalsze społeczności, a co za tym idzie podział na klasy społeczne. Dostęp do nauki czytania i pisania miały tylko wyższe warstwy społeczne i to dzięki nim i ich starożytnym papirusom i tabliczkom z inskrypcjami, wiemy dziś więcej niż można by to było przekazać tylko i wyłącznie za pomocą słownego pokoleniowego przekazu.Egipskie hieroglify znane były już 3 000 lat p.n.e. To na ich podstawie utworzono pismo hieratyczne, a później demotyczne.
Najstarszy znany nam papierowy zapis z naszego kraju pochodzi z roku 1325. Najprawdopodobniej wszystkie wcześniejsze pisma powstawały na pergaminie, papier natomiast wszedł do ogólnego użytku ok. roku 1360. Wtedy to jednym z najszlachetniejszych profesji stała się kaligrafia, czyli zawodowe, artystyczne pismo, a księgi powielano jedynie w języku łacińskim.
Piśmienniczy przełom nastąpił dopiero w roku 1440, kiedy to Jan Gutenberg udoskonalił i wprowadził do użytku ruchomą czcionkę. Pierwsza drukowana książka pt. "Kompendium rytów i obrządków" powstała w Korei. Od tego czasu książka stawała się towarem coraz bardziej dostępnym. Drukowano nie tylko teksty religijne, ale i świeckie np. "Boską Komedię", zielniki, porady lekarskie na wypadek zarazy itd. Biblioteki początkowo nie były zainteresowane nabywaniem ksiąg drukowanych, ale z czasem doceniły ich wartość i powiększały swoje zbiory, a pierwszymi publicznymi bibliotekami mogli pochwalić się Włosi.
Z biegiem czasu kolejne kultury nabywały tą umiejętność i tworzyły coraz to doskonalsze społeczności, a co za tym idzie podział na klasy społeczne. Dostęp do nauki czytania i pisania miały tylko wyższe warstwy społeczne i to dzięki nim i ich starożytnym papirusom i tabliczkom z inskrypcjami, wiemy dziś więcej niż można by to było przekazać tylko i wyłącznie za pomocą słownego pokoleniowego przekazu.Egipskie hieroglify znane były już 3 000 lat p.n.e. To na ich podstawie utworzono pismo hieratyczne, a później demotyczne.
Historia książki |
Historia książki w średniowieczu
W średniowieczu pismo można było nadal znaleźć właściwie tylko w klasztorach, a przepisywaniem ksiąg zajmowali się mnisi. Praktyki te zapoczątkowane zostały w VI wieku przez Kasjodora, rzymskiego polityka, filozofa i historyka. Początek czasów piśmiennych w Polsce umownie oznaczono na rok 966, kiedy to nasza ojczyzna przyjęła religię rzymskokatolicką. Kiedy z Czech przywieziono do Polski pierwsze księgi, był to ogromny skok kulturowy. Należy bowiem pamiętać, że w tych czasach umiejętność czytania i pisania była ewenementem. Zdolnościami takimi mogli poszczycić się przede wszystkim misjonarze i duchowni. W Polsce takimi "piśmiennymi" miejscami były przede wszystkim klasztory w Tyńcu i na Jasnej Górze.Najstarszy znany nam papierowy zapis z naszego kraju pochodzi z roku 1325. Najprawdopodobniej wszystkie wcześniejsze pisma powstawały na pergaminie, papier natomiast wszedł do ogólnego użytku ok. roku 1360. Wtedy to jednym z najszlachetniejszych profesji stała się kaligrafia, czyli zawodowe, artystyczne pismo, a księgi powielano jedynie w języku łacińskim.
Piśmienniczy przełom nastąpił dopiero w roku 1440, kiedy to Jan Gutenberg udoskonalił i wprowadził do użytku ruchomą czcionkę. Pierwsza drukowana książka pt. "Kompendium rytów i obrządków" powstała w Korei. Od tego czasu książka stawała się towarem coraz bardziej dostępnym. Drukowano nie tylko teksty religijne, ale i świeckie np. "Boską Komedię", zielniki, porady lekarskie na wypadek zarazy itd. Biblioteki początkowo nie były zainteresowane nabywaniem ksiąg drukowanych, ale z czasem doceniły ich wartość i powiększały swoje zbiory, a pierwszymi publicznymi bibliotekami mogli pochwalić się Włosi.
A teraz bez Kindla nigdzie się nie ruszam. Setki książek w jednym miejscu. Papier myślę będzie powoli odchodził w niepamięć a niewielka część drukowanych książek będzie zwyczajnie zaporowo droga.
OdpowiedzUsuńciekawe jednak jak na tekst z którego korzysta podstawówka to mało
OdpowiedzUsuń