Harry Potter |
1. Harry Potter - J.K Rowling
Kiedy Rowling napisała pierwszą część przygód Harrego Pottera bezskutecznie poszukiwała wydawcy. Ci jednak ciągle odmawiali twierdząc, że powieść nie nadaje się dla młodych czytelników, bo jest zbyt skomplikowana. Jane była jednak niezłomna i po roku czasu udało jej się znaleźć wydawnictwo, które przyjęło książkę. Niestety autorka musiała się podporządkować jego regułom i pójść na kompromis, który polegał na:
- Podaniu jedynie inicjałów imienia autora, żeby nie było można rozróżnić jakiej jest płci.
- Zmianie tytułu książki.
- Zmianie jej treści.
Opłacało się, bo dziś Rowling jest bogatsza nawet od królowej Elżbiety II.
Władca Pierścieni |
2. Władca Pierścieni - J.R.R Tolkien
Władca Pierścieni zamówiony został przez wydawnictwo Allen&Unwin, jednakże to po otrzymaniu gotowego utworu okazało się być bardzo niekonsekwentne, bo odmówiło przyjęcia go w oryginalnej formie. Tolkien nie zgodził się na zmiany i poszedł dalej, kolejne wydawnictwo stwierdziło, że Władca jest zbyt długi i wyda go, jeśli autor skróci utwór. Na szczęście i tym razem Tolkien nie uległ presji. Suma sumarum trylogia została jednak wydana przez wydawnictwo Allen&Unwin, dzięki Raynerowi Unwinowi, który zakochał się w twórczości Tolkiena.
Historia zyskała ogromny rozgłos i stała się niemalże klasykiem, ale mało brakowało, a nigdy nie ujrzałaby światła dziennego.
Carrie |
3. Carrie - Stephen King
Mistrz horroru był kiedyś niedocenianym, młodym twórcom któremu odmawiano 30 razy! Mimo, że jego Carrie to dzisiaj jedna z najlepszych książek gatunku, to mało brakowało, a nigdy nie zostałaby wydana, a świat nie poznałby króla Stephena. Maszynopis Carrie uratowała żona Kinga, po prostu wyciągnęła go ze śmietnika, gdzie wylądował w wyniku frustracji spowodowanej ciągłymi odmowami wydania.
Kiedy jednak książka została wydana, od razu stała się bestsellerem, była całkiem inna, świeża i nieprawdopodobnie obrazowa. King zaczął zdobywać popularność, pisał dalej i dziś Ci, którzy nie chcieli go wydawać, plują sobie pewnie w brodę.
Przeminęło z wiatrem |
4. Przeminęło z wiatrem - Margaret Mitchell
Zanim Przeminęło z wiatrem stało się jedną z najpopularniejszych książek świata, została odrzucona przez czterdziestu wydawców. Książka jednak obroniła się sama, nie dość, że sprzedano ją w trzydziestu milionach egzemplarzy, to jeszcze otrzymała nagrodę Pulitzera, a to już nie w kij dmuchał.
Margaret Mitchell stworzyła powieść, która była wielokrotnie powoływana do życia, którą zekranizowano z ogromnym powodzeniem i która do dziś dnia znana jest na całym świecie. Ocena wydawców okazała się błędna, zresztą do dziś dnia wiele książek z ogromnym potencjałem odpada w przedbiegach, bo komuś się nie podobają.
Władca much |
5. Władca much - William Golding
Dzisiaj Władca much jest książką z kanonu lektur, kiedyś jednak dwudziestu wydawców oceniało go, jako książkę nudną i nienadającą się do publikacji. Jak to możliwe, jeżeli ostatecznie otrzymała ona Nobla w dziedzinie literatury? William Golding był doskonale świadomy wyjątkowości swojego dzieła i nie zrażał się pierwszymi niepowodzeniami.
Upór i konsekwencja doprowadziłby go do szczęśliwego finału i jego książka stała się hitem, prawdziwym klasykiem, którym zachwycają się dzisiaj tłumy.
To, czy ktoś potrafi pisać czy nie, jest kwestią subiektywną. Wydawnictwa nierzadko popełniają wielki błąd odrzucając napływające do nich propozycje. Ich stratą natomiast cieszy się ktoś inny, ktoś, kto docenia sztukę górnolotną, a nawet taką, która nie rokuje dobrze na przyszłość. Ponoć Bóg kocha odważnych i takim tylko zsyła powodzenie.
Co na ten temat sądzisz? Znasz inne książki, które nie mogły znaleźć wydawcy?
Ciekawy post :) Nie spodziewałam się, że Tolkien czy King miał takie problemy na początku swej drogi ale na szczęście im się udało ! :) Ufff... :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, same perełki. Aż dziw, że takie trudne mieli początki. Teraz pewnie też wielu świetnych pisarzy walczy o swoje pięć minut.
OdpowiedzUsuń@Gosia B - to prawda, niestety tak było, jest i będzie już chyba zawsze.
OdpowiedzUsuńO niektórych tytułach wiem, że ich publikacja była niepewna, ale np. "Władca pierścieni" - to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie mojej czytelniczej pasji, bez "Przeminęło z wiatrem". Nie wiedziałam, że ta książka miała takie trudności.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że. Tolkien miał takie problemy. Dobry post;)
OdpowiedzUsuń