NLP – sposób
na zmianę życia czy bujda na resorach?
Teraz każdy
chwali się, że zna NLP. No bo to takie modne, bo wypada interesować się rozwojem
osobistym. Sama swego czasu to zgłębiałam. Było ok., ale wiesz co? Wydaje mi
się, że to jest dobre dla , którzy szybko łykają różne
rzeczy i którym wiele do zmiany nie potrzeba. Przeczytałam książkę NLP w 21 dni Aldera Harr'ego, Beryla Header'a i mam mieszane uczucia.
NLP w 21 dni - Alder Harry, Beryl Header
Wydawnictwo: Rebis
Stron: 320
Co kryje się
pod tajemniczym skrótem NLP? Czy jest to jakiś magiczny sposób na zmianę
osobistą i osiąganie celów? Jak zareagujesz, jeśli powiem Ci, że tak? Albo
chociaż trochę tak, no bo wiadomo, że poznanie danej metody nie jest
równoznaczne z osiągnięciem jakichś efektów.
W książce
NLP w 21 dni Harry Alder i Beryl Heather piszą, że NLP to:
NLP to skrót terminu Neuro-Linguistic Programming (programowanie neurolingwistyczne - dop. tłum.), oznaczającego nowatorskie podejście do kwestii porozumiewania się i rozwoju człowieka. Nazywa się je sztuką i nauką tworzenia indywidualnej doskonałości bądź studium doświadczenia subiektywnego. NLP pozwala w stopniu doskonałym posiąść umiejętności porozumiewania się z innymi oraz uczy praktycznych metod zmieniania sposobu myślenia i zachowania. Dzięki nim wiele milionów osób buduje lepsze związki, zyskuje pewność siebie i osiąga sukcesy w każdym aspekcie życia.
NLP to zbiór
technik pozwalających lepiej się komunikować, osiągać wyższy poziom motywacji,
zmieniać swoje negatywne postawy i nabierać nowych - pozytywnych. NLP to wspaniałe narzędzie,
dzięki któremu tysiące kobiet i mężczyzn na całym świecie dosłownie odmieniło
swoje życie. Tylko nie ja.
„NLP w 21 dni” – brzmi nieźle, nie? Tak, jak gdyby naprawdę można było się tego wszystkiego nauczyć w dwa tygodnie. Podobno tyle czasu człowiek potrzebuje do tego, żeby zmienić swoje nawyki. Testowałam i u mnie nie było fajerwerków. Książka jest napisana naprawdę fajnie. Profesjonalnie i bez lania wody, ale mnie to nie porywa. Może za długo siedzę już w rozwoju osobistym, żeby łykać wszystko, jak młody pelikan.
„Dzięki NLP doskonałość nie wydaje się już tak trudna do osiągnięcia. W każdej doskonałej umiejętności czy zachowaniu można doszukać się pewnej „strategii". Strategie te, choćby nawet stosująca je osoba nie zdawała sobie sprawy z ich istnienia, obejmują sekwencje myśli i działań, które składają się na osiągnięcie pomyślnego rezultatu”.
Twórcami
Programowania neurolingwistycznego byli matematyk i informatyk Richard Bandler
oraz lingwista John Grinder. Nauczyciel i uczeń pracujący pod wspólną
banderą szukali jednej wspólnej cechy łączącej dokonania sław takich jak
Virginia Satir, Milton Erickson i Gregory Bateson. Okazało się, że
spektakularne efekty, jakie osiągali ci terapeuci wynikały ze sposobu, w jaki
pracowali z pacjentami. Bandler i Grinder zdołali poznać te zadziwiające
metody, sprecyzować, udoskonalić i nadać im miano NLP - Programowania
Neurolingwistycznego.
Główne
założenie NLP opiera się na modelowaniu, czyli nabywaniu cech obiektu czy osoby, do której
chcielibyśmy być podobni i której umiejętności chcielibyśmy posiąść. Wiadomo, że
nauka odbywa się poprzez naśladownictwo i ten właśnie sposób twórcy NLP
zastosowali w swoim modelu. NLP bada jak za pomocą zmysłów filtrujemy
docierające do nas informacje oraz w jaki sposób je wykorzystujemy.
Programowanie zawiera w sobie cały zestaw zasad i ćwiczeń mających na celu
umożliwić nam osiągnięcie sukcesu. Możemy pozbyć się w ten sposób negatywnych skojarzeń, stresu i zmienić postrzeganie denerwujących nas rzeczy.
Głównymi jego założeniami NLP są stwierdzenia:
1. Mapa nie
jest terenem, czyli sposób, w jaki postrzegasz świat, niekoniecznie musi być
obiektywny, gdyż jest to tylko i wyłącznie Twój punkt widzenia.
2. U podstaw
zachowań leżą pozytywne intencje.
3. Możliwość
wyboru jest lepsza od jego braku.
4. Komunikat
był taki, jaka jest reakcja odbiorcy.
5. Nie ma
porażek, są tylko informacje zwrotne.
Z
założeniami się zgadzam, ale metody pracy nad sobą nie zawsze mi odpowiadają. Wykonywałam
ćwiczenia, ale no cóż – rezultatów nie było. Bo ja to jestem w sumie taka
bestia, że lubię widzieć efekty od razu. Jeżeli ich nie ma, to przestaje
wałkować dany temat. Nie twierdzę jednak, że u Ciebie NLP się nie sprawdzi.
Każdy jest inny. Może Tobie to podpasuje.
To tylko 3
tygodnie. Warto spróbować. Przecież każdy chce żyć lepiej. Zmiany nie muszą być
duże. Liczy się chęć działania. Tej nigdy się nie żałuje.
Wybierałam się kiedyś na szkolenie z programowania, ale później tak wyszło że zachorowałam i przepadło. Bilet wykorzystała koleżanka. Ja bym jednak wolała uczestniczyć w takim szkoleniu, bo z książek tak na sucho to ja się uczyć nie potrafię.
OdpowiedzUsuńZ tego, co się orientuję, to takie szkolenie to teraz ok. kilkaset złotych, ale chyba warto. Nie słyszałam jeszcze, by ktoś żałował.
Usuń