Będę pisarzem! |
Będę pisarzem! - Dorothea Brande
Wydawnictwo: Złote myśli
Stron: 149
Recenzja będzie krótka, gdyż tak naprawdę podczas czytania wyżej wymienionej książki nie posiadłam jakiejś ogromnej wiedzy, ani nie doznałam zachwytu, tudzież innych przyjemnych wrażeń zmysłowo-estetycznych.
Okładka ładna, elegancka, a podpis: Obowiązkowa lektura pisarzy krytyków, redaktorów na całym świecie - zaciekawia i obiecuje moim zdaniem jakąś korzyść z przeczytania. Ja natomiast tej korzyści nie dostrzegłam. Początek niezmiernie mnie znudził. Autorka, która z pewnością jest wspaniałym pisarzem, w tą pozycję nie tchnęła jednak swego autorskiego ducha. Czyta się ciężko, przynajmniej ja mam takie odczucia i wiążę ten fakt przede wszystkim z długimi zdaniami, jakie odnajdujemy w utworze. Według mnie są zbyt długie, aby można było swobodnie, bez zmęczenia czytać tekst.
Drugą, zasadniczą sprawą jest fakt, że oprócz ciekawych technik pisania zaraz po przebudzeniu oraz o ustalonej przez siebie godzinie, nie odnalazłam w książce żadnych technik, które zachęciłyby mnie lub zainteresowały. Mimo, iż autorka na początku książki podkreśla, że będzie ona składała się z ćwiczeń, ja na chwilę obecną, mogę sobie przypomnieć zaledwie trzy, no może cztery, a zapewniam, że czytałam ze zrozumieniem. Według mnie pozycja Będę pisarzem! to lanie wody i mówienie o rzeczach oczywistych lub takich, na które właściwie nie mamy wpływu. Jedynym ciekawym aspektem był fakt, że autorka wielokrotnie odnosi się do zasad psychologicznych i wplata w pracę pisarza aspekt świadomości i podświadomości. Jako osobie interesującej się tą tematyką, miło mi było dostrzec to w książce Będę pisarzem!
Jako, że ostatnio zabrałam się ostro za swój pisarski warsztat, obrałam za punt honoru zaznajomienie się z pozycjami polecanymi młodym pisarzom, ale książka, której dotyczy dzisiejsza recenzja, w ogóle do mnie przemawia. Nie poczułam identyfikacji z autorką, nie podoba mi się jej podejście do pisania, jest takie wymuszone, mało naturalne. Denerwuje mnie konstrukcja zdań i ogólna prezentacja tekstu i mówię to ja - kompletna amatorka :)
Podsumowując. Być może są osoby, którym ta książka przypadnie go gustu, być może niektórzy skorzystają z treści w niej zawartej, ale ja dziękuje, to nie było to, czego szukałam. Jeśli jednak ktoś z was byłby zainteresowany tą pozycją, można znaleźć ją tutaj Będę pisarzem Dorothea Brande
Ocena końcowa od 1 do 10:
Okładka: 10
Okładka: 10
Pomysł: 8
Realizacja: 3
Realizacja: 3
To bardzo ciekawa tematyka, czy znasz w takim razie inną, podobną książkę, którą poleciłabyś z czystym sumieniem?
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną z czystym sumieniem nie mogę polecić Ci niczego konkretnego, ale jestem w trakcie lektury książki Stephena Kinga "Jak pisać. Podręcznik rzemieślnika" i myślę, że może to być wartościowa pozycja. Wszak jeszcze czytania nie skończyłam i nie powinnam wydawać ostatecznych osądów, ale już widzę, że książka traktuje o tym, czego szukałam.
UsuńNie zamierzam zostać pisarką, ale nie ukrywam że mój styl można byłoby poprawić..i w tym celu przydałaby się jakaś książka. Widzę jednak, że po tę lekturę lepiej nie sięgać.
OdpowiedzUsuńCo do techniki pisania o ustalonej przez siebie godzinie - być może komuś taka systematyczność i mobilizacja pomaga. Ja jednak wolę poczekać, aż po prostu będę miała ochotę coś napisać (chyba że muszę, bo terminy gonią). Wiem, że i tak się za to zabiorę. I że wtedy będzie to dla mnie przyjemność.
Co do warsztatu, to oprócz wspomnianego wcześniej Pamiętnika Rzemieślnika (w powyższym komentarzu omyłkowo, nie wiedzieć czemu, napisałam: "podręcznik" :) to w najbliższym czasie mam zamiar zainteresować się książkami Katarzyny Krzan, dotyczącymi trudnej, pisarskiej sztuki. Być może Ciebie również one zainteresują.
Usuń