niedziela, 18 października 2015

Po drugiej stronie - Michael H. Brown | Recenzja książki

Umierasz i co? Niebo? Piekło? A może nic?

Kiedyś przyjdzie Ci się z tym zmierzyć. Niestety od tego nie ma ucieczki. Kiedyś umrzesz, ja umrę i wszyscy umrzemy. Dlatego też dobrze byłoby wiedzieć, co jest po drugiej stronie...

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam tematykę reinkarnacji i jej podobne. Przeczytałam już kilka takich książek i zawsze byłam nimi zachwycona. Kiedy więc nadarzyła się okazja do przeczytania książki "Po drugiej stronie" Michaela H. Browna, nie wahałam się ani chwili. Podtytuł "Dowód na życie po śmierci" uderzył we mnie niczym najlepszy slogan reklamowy. Jakie są moje wrażenia z całości? O tym poniżej.

Po drugiej stronie

Po drugiej stronie - Michael H. Brown

Stron: 253
Wydawnictwo: M

Okładka jest fantastyczna, po prostu ją uwielbiam i każde spojrzenie na nią sprawia, że dosłownie się rozmarzam. Tytuł jest tak idealnie wkomponowany w całość, taki ozdobny. Książka moim zdaniem prezentuje się po prostu zjawisko. A co mamy w środku? No cóż, jeżeli podejrzewacie, że życie tak naprawdę nie kończy się w momencie śmierci ciała, to będziecie zachwyceni.

Tradycyjny pogląd głosi, że kiedy umiera ciało, człowiek na zawsze odchodzi, znika. Proces rozkładu ciała na zawsze zaciera ślady naszej obecności na ziemi i zostają tylko wspomnienia. Tymczasem doświadczenia tysięcy ludzi na całym świecie zdają się temu przeczyć. Ci, którzy doświadczyli śmierci klinicznej, przestają bać się odchodzenia, wiedzą, że tam, po drugiej stronie jest dla nich nowy, nawet lepszy świat.

Mój świat ograniczał się do ciemności. Miałam pełną świadomość, ale nie rejestrowałam nic poza własnym istnieniem. Odczuwałam trudne do opisania poczucie miłości i ciepła. Tak pewnie czuje się dziecko w łonie matki. Nie chciałam stamtąd odchodzić, bo wypełniało mnie przekonanie, że właśnie takiej rzeczywistości szukałam przez całe swoje życie. Ten stan rzeczy mógłby nawet pretendować do miana absolutnej pełni pod każdym względem, z wyjątkiem jednego - samotności.
Książka Michaela H. Browna

Autor książki "Po drugiej stronie", Michael H. Brown przeprowadził setki wywiadów z ludźmi, którzy doświadczyli stanu śmierci klinicznej. Część z nich doskonałe wiedziała, co działo się z ich ciałami w momencie, kiedy fizycznie byli nieprzytomni. To, że ich reanimowano, że przeprowadzano na nich skomplikowane operacje, wcale nie przeszkodziło im w tym, żeby obserwować swoje ciała i otoczenie wokoło. Widzieli wszystko bardzo dokładnie, byli w stanie powtórzyć, co mówił między sobą personel medyczny, który ich ratował.

Co jest po drugiej stronie?

Doniesienia tak wielu ludzi na całym świecie, spójność ich doświadczeń i schematyczność przestawianych przez nich procesów nie może być przypadkiem. Według Browna niemożliwe jest, żeby tak wielu ludzi wytworzyło w swoim umyśle imaginację. Widocznie fizyczne życie nie kończy naszej egzystencji. Wygląda na to, że tylko zmieniamy postać. Nasza prawdziwa istota opuszcza ciało i przechodzi dalej, do Boga, do innego wymiaru, do nieba - jak zwał tak zwał, w każdym razie na drugą stronę.

Książka jest fantastyczna w swojej prostocie. Mogę się przyczepić tylko do tego, że bardzo mocno skłania się w kierunku religijności. Nie jest bezstronna, nie znajdziemy w niej ateistycznego podejścia. Wręcz przeciwnie, będzie ono mocno chrześcijańskie. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest wartościowa i otwiera oczy na wiele spraw. Dzięki niej możemy się na chwilę zastanowić, a nawet uspokoić, bo skoro tak wielu ludzi twierdzi, że TAM jest tak cudownie, to chyba nie ma się czego bać, prawda?


5 komentarzy:

  1. Ostatnio zbyt dużo czytam książek powiązanych ze śmiercią i zaczyna mnie to przytłaczać. Za jakiś czas chętnie przeczytam, ale teraz czas na coś zabawnego :)

    Buziaki,
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja chętnie sięgnę teraz po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa ksiazka

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mam takie pytania...czy są tam też zeznaia ludzi ,którzy nie byli wierzący? Ateistów? Czy wszystkie sa takie słodkie?Bo jakos w to wątpie,a wlasnie ksiązke kupilam i za kilka godzin bedzie do odebrania

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego, co pamięta, to tak. Nie chcę Cię teraz skłamać (bo książkę czytałam 2 lata temu), ale wydaje mi się, że ona miała właśnie takie nastawienie na doświadczenia ludzi, którzy nie wierzyli.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią dotyczącą wpisu.

Copyright © Literutopia , Blogger